Publikacje

Skórki od chleba- tak czy nie?

Pieczywo w życiu dziecka pojawia się zazwyczaj ok. 10 miesiąca życia. Specjaliści radzą, aby dzieci zaczynały od spożywania chleba białego, pszennego lub bułek dobrej jakości (oczywiście jeśli nie ma alergii na gluten). Nie posiadają one tyle wartości co ciemne, ale łatwiej są trawione przez malucha. Większość specjalistów uważa, że po ukończeniu przez dziecko 2 lat można podawać razowe pieczywo - dobrym pomysłem jest podanie pieczywa z mąki graham. Pieczywo tostowe zdecydowanie odradzają.

 Jakie byśmy pieczywo nie wybrali – każde ma skórkę. Jedzenie skórek chleba to okazja do ćwiczeń mięśni jamy ustnej i twarzy. A poniżej korzyści:

- pobudzado prawidłowego rozrostu łuków zębowych (kości szczęki i żuchwy rozrastają się i tworzą taką ilość miejsca, aby stałe zęby wyrosły prawidłowo)

- uczy czynności niezbędnych w kolejnych latach życia – odgryzania, gryzienia, żucia

- wspomaga aparat mowy (pracują wargi, język obraca się we wszystkie strony, przerzuca jedzenie, przesuwa)

- rozwój dorosłego typu połykania –bo przedłużone podawanie jedzenia w postaci papek prowadzi do np. konsekwencji ortodontycznych (zgryzu otwartego) i logopedycznych (seplenienie międzyzębowe)

- ćwiczenie motoryki małej (precyzuje ruch ręki – oko --> ręka -->buzia)

opracowała mgr Aleksandra Zientarska


Huggy Wuggy – niebezpieczna przytulanka

W ostatnim czasie obserwujemy wśród naszych przedszkolaków fascynację niebieską przytulanką. Zgłębiając temat okazało się, że jest to zabawka, którą dumnie posiadają nawet najmłodsze dzieci. To spowodowało chęć zwrócenia uwagi Państwa na niebezpieczny trend.

O przytulance:

HuggyWuggy (wym.: hagiłagi) to pluszowa wersja postaci z gry wideo "Poppy'sPlaytime" – amerykańskiego survivalhorroru.Gra skierowana jest do osób powyżej 16 roku życia. Akcja toczy się w opuszczonej fabryce, a zadaniem grającego jest rozwiązywanie zagadek. Jednak trzeba mieć się na baczności, bo z zabawkami stało się coś dziwnego…

Jej bohater, z pozoru słodki HuggyWuggy ma miękkie niebieskie futerko, długie ręce i charakterystyczny uśmiech. Nosi niebieską „muszkę”. Ma liczne zęby z czerwonymi "ustami" wokół. Niepozorna rozgrywka zmienia się w walkę o przerwanie. Jeśli się dobrze nie ukryjesz HuggyWuggy"przytuli cię tak, że razem wydacie ostatni oddech".Czerwień na jego twarzy to symbol krwi wszystkich ofiar.W „polowaniu” pomagają mu długie ręce i wielkie zęby.

Dla chłopców maskotka ma kolor niebieski - HuggyWuggy, a dla dziewczynek różowy – to MissyKissy(wy.: misi kisi)

Fakty:

W Wielkiej Brytanii dzieci odtwarzały elementy gry mocno ściskając się wzajemnie, udając duszenie i szepcząc sobie do uszu groźby i wulgaryzmy. Według medialnych doniesień jedno dziecko naśladując HuggyWuggy próbowało wyskoczyć z okna.

W Luksemburgu dzieci z obaw przed tą postacią bały się spać.

W Polsce pierwszy apel wystosowali nauczyciele z przedszkola. Zwrócili uwagę przede wszystkim na dostępne w sieci, głównie na TikToku, filmy związane z tą postacią. Przedstawiają one najczęściej bardzo brutalne zachowaniajako coś normalnego, a wszyscy wiemy, że młodsze dzieci często nie odróżniają jeszcze rzeczywistości od fikcyjnego świata.

Apel:

Powszechnie wiadomo, że dzieci dostają maskotki w jednym celu – by mogły je przytulać.

Niebezpieczeństwo tej zabawki polega na połączeniu czegoś, co jest miłe z czymś, co jest jednoznacznie negatywne. Ta przytulanka przytula, aby zabić.

Artykuł ma uświadomić z czym związana jestta wydawałoby się sympatyczna maskotka. Rodzice, pomóżcie zatrzymać niebezpieczny trend.

Internet dostarcza nam wiele dobrych, istotnych i pouczających rzeczy, ale pamiętajmy, że niesie również ogromne zagrożenie. Dlatego sprawdzajmy, kontrolujmy to co dzieci oglądają w sieci. To my dorośli powinniśmy ochronić przed zagrożeniem najmłodszych.

Opracowała mgr Aleksandra Zientarska


Cała Polska czyta dzieciom

Niejeden przedszkolak spędza przed telewizorem, komputerem kilka godzin dziennie, oglądając przy tym programy, grając w gry, niekoniecznie dostosowane do jego wieku, rozwoju umysłowego, czy emocjonalnego. O tym, że telewizja, komputer mają zły wpływ na rozwój dziecka wiadomo nie od dzisiaj. Telewizyjne czy komputerowe programy mogą powodować agresywne zachowanie u dzieci. Nadmierne korzystanie z tych urządzeń przez małe dzieci zaburza rozwój mowy i zaburza wyobraźnię. Sprzęt multimedialny narusza więzi rodzinne i komunikację między członkami rodziny. Dziecko współczesne staje się niewolnikiem tych urządzeń.

Proponuję wielogodzinne użytkowanie telewizorów, komputerów czy tabletów zastąpić wspólnym czytaniem książek. Przedszkole, do którego uczęszczają Państwa pociechy od wielu lat bierze czynny udział w akcji „Cała Polska czyta dzieciom”. Nauczycielki ze wszystkich grup codziennie czytają przedszkolakom różne wiersze, opowiadania, bajki, baśnie. W pracy z małym dzieckiem zwyczajem stało się czytanie przez nauczycielki książek, które są dostosowane do wieku dzieci. Dzięki tym działaniom nasze przedszkolaki mają dobrą zabawę. A my przekonałyśmy się, że kontaktom dzieci z lekturą towarzyszy duże zainteresowanie.

Zachęcamy Państwa również do takiej formy spędzania wolnego czasu z dzieckiem. Głośne czytanie przyczynia się do rozwoju języka, budzi zainteresowanie nauką czytania, jak również dostarcza pozytywnych wzorców postępowania. Jest także dla dzieci źródłem informacji o świecie, uczy rozpoznawania dobra i zła, samodzielnego myślenia, doskonali pamięć. Należy pamiętać, że kontakt z książką nie jest jednak tak naturalną potrzebą dziecka jak zabawa i dlatego rozbudzanie takich potrzeb wymaga pewnych wzorców, których dostarczyć może przede wszystkim środowisko rodzinne, a później przedszkolne.

Rodzice i wychowawcy mogą od najwcześniejszych lat, w sposób świadomy i systematyczny kształtować nawyki stałego obcowania z książka i sięgania po czasopisma. Człowiek nie rodzi się czytelnikiem. Trzeba w nim obudzić zamiłowanie do książki, a skutecznym na to sposobem jest głośne czytanie dzieciom.Sprawmy, by dziecko miało w domu pierwszą biblioteczkę, gdzie gromadzić będzie swoje ulubione książeczki. Jej posiadanie ma na celu kształtowanie postawy przyszłego czytelnika, który w sposób samodzielny będzie wybierał swoje lektury oraz szukał właściwej drogi do książki i czasopisma, a przede wszystkim – odczuwał potrzebę stałego z nimi kontaktu.Pamiętajmy, że czytając stajemy się lepsi, mądrzejsi i wolni. Tak więc czytajmy dzieciom dużo, głośno i wszędzie tam, gdzie nadarzy się okazja.

Opracowała mgr Agnieszka Mikołajczyk